Jest to jeden z najpiękniejszych, najgłębszych, najbardziej tajemniczych i mistycznych talii kart Tarota jakie powstały w przeciągu kilkuset lat od powstania tych magicznych kart.

Jest to wręcz niezbędna talia do pracy dla każdego, kto interesuje się magią, twórczością Aleistera Crowleya, okultyzmem i rozwojem duchowym.

Do kart została napisana przez Crowleya książka - Book of Thoth - będąca jednym z najlepszych podręczników do Tarota. Książka ta najprawdopodobniej zostanie wydana po polsku przez wydawnictwo Okultura.



Wg. czarymary.pl (nie korzystajcie z tego serwisu.... opis tarota jest akurat poprawny ale...)

Hmm, z Tarota nigdy nie korzystałem, więc może stąd mój brak wiedzy o tym "wydaniu". Ale zaczynam powoli dochodzić do wniosku, że trzeba by było troszkę poczytać i dużo popróbować. Wydaje mi się,że mógłby godnie zastąpić np. Runy.
A apropos Czarymary.pl: Ta oficjalna część to owszem nic wartościowego. Ale ta zakonspirowana...

Jeżeli ktoś chciałby pooglądać całą talię (78 kart) mogę wysłać =) mam w jednym pliku. Zgodzę się nie tyle z pierwszym postem co dodatkowo przyznam, że jedne z piękniejszych kart jakie w życiu widziałam.

To fakt. Są.... bardzo interesujące.

A tak przy okazji, bo gdzieś umknęło mi to pytanie do Darkwinda: bo z tego co widze zainteresowanie tarotem owszem owszem, ale stosujesz go w praktyce? Ewentualnie czy i przede wszystkim jak, albo raczej do czego używasz tych kart?

Nie stosuję Tarota. Ale myślę, że można by sobie sprawić talię. Zawsze preferowałem bardziej szamańskie metody, kości itd. Ale Tarot... trzeba spróbować.

Po co komu tarot? Czyż mag chaosu nie powinien żyć tu i teraz i wierzyć, że przyszłość się ułoży ku jego myśli, wg. jego Woli?

Według mnie Tarot to ciekawe zagadnienie magiczne, choć nie pokładam zbytnio wiele zaufania do samych kart. Dla mnie tarot jest po prostu lepszą alternatywą od np.pokera i dodatkowo doskonałą artystyczną zabawą. Szczególnie jeśli chodzi o własne projekty tarota.
Idąc jednak dalej, popatrz jak Tarot działa na osoby nieświadome. Dość nasłuchałam się opowieści jak to osoba XXX poszła do wróżki, która wywróżyła jej z kart ze stanie się tak i tak... i wtedy jakaś osoba zaczyna w to obsesyjnie wierzyć. I tu znajdujemy się w punkcie wyjścia. Wiara to narzędzie, którego my, Chaoci używamy dla pełni świadomego aktu kreaowania rzeczywistości. Umysł zwykłego człowieka usilnie podsyca w nim myśl możliwej porażki, którą nam często udaje się usunąć. Stąd też wróżby które się spełniają bądź nie.
W historii człowieka zapisały się słynne postacie mogące odczytywać przyszłość, posiadające wizje, lecz niestety dar ten jest bardzo rzadki i osobiście nie wierzę w możliwość "nauczenia się" widzenia czegokolwiek w bajecznej kryształowej kuli czy kartach udając wielkie medium.