Okultyzm, wiedza tajemna, ezoteryka i spirytyzm.
Ascetyczna czy Ekstatyczna forma gnozy? Uważam że forma gnozy powinna być dostosowana do działania magicznego jakiego chcemy się podjąć i psychokosmosu maga. Tylko dlatego by działanie magiczne (którego nie da się dobrze zaplanować) przebiegło bez zakłóceń jakie nam serwuje nasz umysł. Tak więc nie pójdę słuchać szumu rzeki w gwieździstą noc z myślą o moim wrogu. Nie rzucę się też z pięściami na młode drzewo (starszego drzewa nie połamie a pięści by krwawiły haha) w ciernistym zagajniku z myślą o miłości. Wiadomo że w obydwu przypadkach był by stan gnozy mistycznej, jednak mam wątpliwości czy działanie magiczne było by skuteczne. A takie myślenie już na pewno nie wróży dobrze.
Z mojego doświadczenia wynika to, że ekstatyczna forma gnozy jest łatwiejsza w osiągnięciu, ale niestety trwa ona krócej od ascetycznej. Podczas gnozy ekstatycznej zdarzały mi się nie raz dekoncentracja i że tak powiem przedwczesne powroty do tej świadomości niższych wymiarów. Trzeba po prostu pospieszyć się ze zrobieniem tego do czego nam gnoza jest potrzebna- umysł musi być wtedy naprawdę magiczny. Z kolei ascetyczna forma gnozy trwać może naprawdę długo, ale już nie jest tak łatwa w osiągnięciu- umysł mniej magiczna ale za to dłużej? Czy gnoza ekstatyczna daje mega dużo i trwa krótko a ascetyczna pozwala na mniej ale trwa dłużej? Już się bałem że jakaś logika mi tu powstaje, ale przecież czas to jest pojęcie względne więc sekunda może być minutą a minuta godziną.
Offline