Forum Occultis

Okultyzm, wiedza tajemna, ezoteryka i spirytyzm.

Ogłoszenie

Czy podoba Ci się nowy wygląd forum? Jeśli nie, wejdź w ustawienia profilu, zakładkę Wygląd, pooglądaj dostępne schematy i zasugeruj jak powinno wyglądać forum.

#1 2011-11-18 12:20:05

Maya

Użytkownik

Zarejestrowany: 2011-05-17
Posty: 55
Punktów :   

Ganja Farmer

Hmm, otóż mam taki pomysł żeby opisywać wam tutaj moje różne egzystencjalne podróże po moim doc'u jakim jest maria.
Teraz ludzie którzy próbowali innych specyfików powiedzieli by że trawka to nawet nie narkotyk tak naprawdę(co osobiście też uważam za prawdę bo z czasem staje się wyjątkowo lekka, zdecydowanie zaskakuje ale tak naprawdę to niczym nowym ) Muszę przyznać że jestem zaskoczony tą używką ponieważ na jakiś czas wyleciał mi z głowy alkohol i szlugi co jest zaskakujące przy moim trybie życia xD . Z drugiej strony próbowałem paru innych rzeczy w czym naprawdę mocnych i niebezpiecznych gówien i ŻADNE nie dało mi czegoś takiego jak ganja. Naturalnie jeśli ktoś ma ochotę to może przytoczyć swoje opowieści, pytać mnie o cokolwiek związane z tematem, trochę w tym siedzę i wydaje mi się że ogarniam wyjątkowo dobrze.

Przytoczę wam na razie powiastkę na rozruch, później będę starał się opowiadać trochę bardziej chronologicznie ale teraz przytoczę to co pamiętam bo i tak się dzisiaj nie rozwinę.
Otóż ostatnio miałem okazje palić Shamana i muszę przyznać że ten punch to naprawdę śmieszna sprawa. Byłem u kumpla, spaliliśmy razem 2 jointy tego i byłem jak w śnie. Tak bardzo płytki był ten sen, tak blisko jawy ale jawą to nie było. Zaczęliśmy gadać o rpgach bo stan nam sprzyjał i wróciłem w tej rozmowie do swojej dawnej rozkminy czyli do kroczących wśród chwil(taka postać prestiżowa która jak pewnie większość się domyśliła manipulują czasem) pogadaliśmy trochę ale okazało się że kumpel musi lecieć więc rozdzieliliśmy się i pojechałem na miasto do pubiku. W trakcie tej podróży zaliczyłem chyba najpiękniejsze uczucia na świecie, moja głowa wyobraziła sobie że wszelkie moje połączenia nerwowe zbierają się z powrotem do kręgosłupa, że niszczę cały świat który jest dla mnie dostępny. Następnie kręgosłup energetycznie wraca jakby do mózgu i nagle wypływa cała ta energia, jak skrzydła z tysiąca nici, mam wrażenie jakby cały ten zniszczony świat został na nowe rekonstruowany a każda nitka ciągnie za sobą chwilę. Naprawdę bardzo głębokie przeżycie. Każdą tą nicią mogę manipulować życie swoje i innych, nagle wymiary przestały mieć znaczenie a czas który nie jest wcale linią stał się głównym wymiarem. Gdy dojechałem do miasta jeszcze parę godzin przy piwie myślałem nad tym zjawiskiem i przyznam że zastosowałem się do tego, lubię zmieniać swoje postrzeganie w celach rozwoju a szczególnie na spontanie

No i to by było na tyle, korzystam z tej wizji do tej pory. W Moim małym dużym światku pomogła ona bardzo an wiele moich innych praktyk
Ciao, piszcie, komentujcie, disujcie... Może macie jakieś podobne przeżycia, ale prosił bym żeby w tym temacie nie przytaczać innych używek


Illusion is the first of the pleasures.
The bomb of entropic chaos.

Offline

 

#2 2011-11-21 02:02:04

trotyl

Zbanowany

Zarejestrowany: 2011-11-21
Posty: 4
Punktów :   

Re: Ganja Farmer

Matka wie, ze ćpiesz?

Offline

 

#3 2011-11-21 22:44:40

Darkwind

Administrator

Zarejestrowany: 2007-08-28
Posty: 149
Punktów :   

Re: Ganja Farmer

trotyl napisał:

Matka wie, ze ćpiesz?

Jednak bardzo bym prosił o nie spamowanie..


-01001110 01000101 01010110 00100000 01001111 01001100-

Offline

 

#4 2011-12-01 17:03:19

Maya

Użytkownik

Zarejestrowany: 2011-05-17
Posty: 55
Punktów :   

Re: Ganja Farmer

Mam fajną krótką historyjkę idealną na ten moment bo zaraz ruszam na dubstepy...

Praktyki po moim doc'u to niebo a ziemia, czasami mi się wydaje że mógł bym sobie wkręcić wszystko. Zapomnienie sigila pod wpływem to nic prostszego w świecie a efekty - od razu widoczne. Ostatnimi dniami staram się ułożyć sobie trochę życie bo pojawiło się sporo problemów. Jednym z nich jak kasa... co ma kasa do przeżyć egzystencjalnych? A no to że daje mi komfort psychiczny, pewność stabilnego budżetu. No a niestety ostatnio stabilnie stoję na braku jakichkolwiek środków tak więc ułożyłem sobie skromny plan. Od zawsze tworzyłem swoją ścieżkę na szczęściu, fart to najmniej przewidywalna rzecz na świecie ale najbardziej zaskakująca... no i najważniejsze - bierna . Tak więc w ramach oszczędności teraz imprezy same zaczęły mi się sponsorować.

Pomysł wyglądał tak: od paru ładnych lat latam po imprezach, ile razy to już było że ja stawiałem komuś i już nigdy nie spotkałem tej osoby. Teraz nagle wszystkie te osoby się pojawiają a inni automatycznie uważają mnie za spoko człowieka i stawiają jeszcze więcej, nawet moi znajomi(nie wiedzą o moich praktykach) mówią że coś jest nie tak, że normalnie mam w ch** szczęścia ale teraz to już jest przegięcie. Od jakiś 2 tygodni nie wydałem nawet złotówki a bawię się tak średnio z 4-5 razy w tygodniu. Naturalnie zjarany jak bąk latam na każdych baletach xD

Tak więc bardzo polecam, mój sigil był banalny a stan ujarania to u mnie coś tak naturalnego jak szlugi więc nie miałem większych problemów z kojarzeniem kiedy to szczęście ma działać, bo ma działać jak się bawię ^^. The end

Jestem ciekaw co powiecie bo część ludzi których poznałem z tego środowiska mówią że mam ciekawe techniki ale jest też grupa która uważa że używanie weedu jako katalizatora do wszystkiego to niedobry pomysł, w końcu mamy się uczyć zmiany percepcji bez pomocy środków.

DUBSTEPY NADCIĄGAM!

Edit:

Eksperyment nr 3: Próby wywołania bad tripa

Prowadzę nad swoim ciałem parę różnych badań naraz, jednym z nich jest właśnie temat dzisiejszej notki. Eksperyment okazał się cięższy niż myślałem. Wszelkie próby z własnej inicjatywy były wyśmiewane przez mój umysł, jak by sam mówił że nauczyłeś siebie radzić sobie z złą fazą to teraz już nie możesz tego odkręcić tak łatwo. Więc poprosiłem swoich przyjaciół a żeby znaleźli coś co mogło by mi zepsuć przeżycia do tego stopnia że naprawdę popadnę w ciemność.

Efekty: Pierwsze dni, zero efektów. 2 tydzień, uczucie niepokoju. 4 tydzień, bardzo głębokie uczucie niepokoju.
Z perspektywy mocy tego co pale:
a)słabe - uczucie niepokoju jest lecz nie przeszkadza, tylko wkurwia
b)przeciętne - uczucie niepokoju jest i ma się świetnie, skutecznie odbiera możliwość relaksacji
c)mocne - niepokój to tak naprawdę główny temat moich myśli, skutecznie odbiera możliwość racjonalnego myślenia
d)nie wiem nawet jak opisać ten stan, zawiera on w sobie: 5 nieprzespanych dni, ciągłe palenie bardzo mocnych odmian, alkohol i papierosy, ciąg imprezowy(wracasz do domu po imprezie na godzinę lub w ogóle nie wracasz) - niepokój tak jak wszystkie inne przeżycia w tym momencie jest gdzieś głęboko ukryty, pod maską wesołego imprezowicza, objawia się w momentach najmniej pożądanych, katując cię fizycznie i psychicznie.

Obserwacje po pkt d) - W najgorszym momencie swojego wycieńczenia stwierdziłem że należy przerwać ten ciąg, udałem się do domu i położyłem się spać. Wojna myśli jaka nastąpiła była spodziewana ale nie w tej formie której się objawiła, próby zniszczenia mechanizmów obronnych spowodowały cudowne oderwanie. Trochę jak rozdwojenie jaźni bo twoje ciało i umysł już nie wiedzą za co walczysz ty a za co one, wasze cele zazwyczaj były wspólne jednak podczas badania rozkojarzałem sam siebie aby inni mogli mi coś wkręcić. Organizm poczuł się zdradzony i zaczął bronić się przed właścicielem, w końcu go wyrzucił i zezwolił na powrót dopiero po odpoczynku.

Wnioski: Próby doświadczeń i zrozumienia negatywnych efektów są najcięższe. Szukanie na siłę rozwiązania swoich wad jest zbędne i niepotrzebne bo w końcu i tak popełnisz błąd i z niego się nauczysz lub z błędów innych. Test zakończony i porzucony. Nauczka pozostanie.

OT: Nie wiem czemu ale ostatnio mam problem z pisaniem, jakiś bardzo rozkojarzony jestem w ogóle i ciężko napisać mi coś poprawnie. Przepraszam za chaotyczność i braki
Czekam nadal na jakieś komentarze

Ostatnio edytowany przez Maya (2012-01-11 16:20:01)


Illusion is the first of the pleasures.
The bomb of entropic chaos.

Offline

 

#5 2012-01-11 16:41:38

Darkwind

Administrator

Zarejestrowany: 2007-08-28
Posty: 149
Punktów :   

Re: Ganja Farmer

Ciekawy eksperyment, nie powiem. I pewnie w niektórych momentach przyjemny ^^


-01001110 01000101 01010110 00100000 01001111 01001100-

Offline

 

#6 2012-01-11 19:20:11

Maya

Użytkownik

Zarejestrowany: 2011-05-17
Posty: 55
Punktów :   

Re: Ganja Farmer

Dzięki ^^ Wbrew pozorom test był przyjemny aż do pkt D... Potem stało się trochę, ekhem, ciężko. Ale ogólnie rzecz biorąc empiryzm to jedyny rodzaj przyswajania wiedzy który akceptuje tak 100% więc test był doskonałym przeżyciem


Illusion is the first of the pleasures.
The bomb of entropic chaos.

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
Medycyna pracy zdalnie naruto