Z en.wikipedia.org:

Eksperyment ganzfeld (niem. "całe pole") to technika stosowana w parapsychologii celem sprawdzenia obecności zdolności postrzegania pozazmysłowego. Korzysta z jednorodnej stymulacji zmysłów produkując efekt podobny do deprywacji sensorycznej. Mówi się, że usunięcie bodźców zmysłowych sprzyja pojawianiu się generowanych w mózgu obrazów i dźwięków.

W typowym eksperymencie ganzfeld, "odbiorcę" sadza się w pomieszczeniu, pozwalając mu odprężyć się w wygodnym fotelu z połówkami piłeczki ping-pongowej na oczach, świecąc na nie czerwonym światłem. Odbiorca zakłada też słuchawki, przez które odtwarzany jest biały lub różowy szum. Odbiorca przebywa w takim stanie łagodnej deprywacji sensorycznej przez pół godziny. Tymczasem "nadawca" obserwuje losowo wybrany przedmiot i stara się mentalnie przesłać informacje o nim do odbiorcy. Odbiorca mówi na głos w ciągu trwania eksperymentu, opisując co widzi. To rejestrowane jest przez eksperymentatora- w postaci nagrania, bądź notatek, a następnie użyte jako pomoc dla odbiorcy w trakcie procedury oceniania.

Podczas tej procedury odbiorcę wyprowadza się ze stanu ganzfeld i daje mu się zestaw obiektów, z których musi wybrać jeden najbardziej przypominający to, co widział. Zwykle podaje się 3 błędne obiekty wraz z kopią tego prawdziwego.

Wypróbowałem dzisiaj, sam. Nie interesują mnie bowiem zdolności parapsychiczne, które bada ten eksperyment, a sam stan w który wprowadzony zostaje "odbiorca".
Deprywacja sensoryczna, tj. ograniczenie odbieranych bodźców zewnętrznych, powoduje że oszukujemy nasz mózg, który po ok 15 minutach trwania w stanie ganzfeld zaczyna być przekonany że śpimy i działać tak, jak gdybyśmy właśnie sobie słodko chrapali po męczącym dniu.

Pierwsze symptomy:

- Zanik czerwonego koloru (po ok 10 minutach) - czerwony kolor prześwitujący przez połówki piłeczki "znika"
- Zmiana brzmienia białego szumu (ok. 13 minut) - szum staje się cichszy, dominować zaczyna ciągły, wysoki ton
- Uczucie zamkniętych oczu (ok. 15 minut) - zaczyna nam się wydawać, że mamy zamknięte oczy, mimo że wiemy, że tak nie jest.
- "Kalejdoskop barw" (ok. 16 minut) - w miejsce "nicości" przed naszymi oczami zaczynają formować się różne jasne, barwne kształty
- Zmiana dźwięku (ok. 20 minut) - biały szum ucicha, zamiast niego pojawiają się nowe dźwięki, z początku podobne do poprzedniego, np. deszcz, odgłos silnika odrzutowego, fale na morzu
- Halucynacje wizualne (ok. 23 minut) - wizje generowane przez mózg jak podczas fazy REM snu.

Stan ganzfeld to bardzo ciekawe doświadczenie. Powyższa lista to spis moich osobistych doświadczeń z owym eksperymentem. Muszę przyznać że dostrzegam w nim wielki potencjał gnostyczny, a także rolę jako narzędzie w wytwarzaniu LD "na zawołanie", a co za tym idzie, pracy z Niefizycznym Warsztatem, którego tematykę porusza ostatnio na forum nasz nowy towarzysz- nnnm.

Pytać, mówić, śmiać się, płakać.