A wiec wspolnie ustalilismy ze z uwagi na fakt, iz w Polsce Chaotyzm jest jeszcze w stadium naradzania sie, nalezy wziasc sprawy w swoje rece i postarac sie o rozpowszechnienie paradygmatu.

Nie wazne czy nazwiemy sie zakonem, egregorium, czy kregiem - kazde mniej czy bardziej oficjalne zrzeszenie musi ustalic sobie cele jakie przyswiecac mu beda przez okres dzialalnosci, ustanowic metody ich realizacji oraz ustanowic pewne zasady.

Mysle ze z czasem kazdy forumowicz sie wypowie za siebie, jak by widzial osobiscie nasza dzialalnosci. Ja moge jedynie na poczatek jedynie zasugerowac, co wg. mnie musi sie znalezc w granicach naszej aktywnosci:

-Tlumaczenie podstawowych ksiag na nasz jezyk ojczysty.
-Publickacja wlasnych prac zwiazanych z Magia Chaosu
-Publikacja i wsparcie sztuki zwiazanej z paradygmetem.

Mysle ze nalezalo by sie takze skupic na Eschatonie nowego Eonu, ktory widocznie w Polsce jeszcze sie nie zakonczyl.

Myślałem o tym sigilu jak o czymś na podobieństwo Fotamecusa. Musi skądś czerpać energię, niech więc będzie to regularne "zasilanie" przez zainteresowanych. Trzeba tylko opracować jakiś mechanizm. A sam sigil niech będzie równocześnie: symbolem, sztandarem, flarą i pośrednikiem między każdym potencjalnym członkiem zgromadzenia a jądrem tego całego chaosu.

Dokładnie. Można go doładować na youtube, na kwejku,4chanie, na forach ezoterycznych, wlepiając go jako symbol pojawiający się w snach i tak dalej. Potrzeba mocy by wprowadzić go w obieg, a potem będzie kręcił się już sam:)

Może coś w rodzaju krótkiego rytu zawierającego wizualizację sigila wykonywanego raz dziennie? Ale coś spersonalizowanego. Niech każdy, stosując schemat rytu, robi w nim jedną, charakterystyczną dla siebie rzecz. To uczyni energię bardziej chaotyczną, a i dla samego odprawiającego ryt będzie bardziej "osobisty".

Może połączenie wzorców alchemicznych, symboli astrologicznych, jako tych najbardziej archetypowych, nie obciążonych mitologią, będą jednocześnie określeniem idei, niech się wypowiada każdy co ma ochotę, zapraszam!

Mnie naszła myśl o zmieszaniu pentagramu z gwiazdą chaosu. Figura symetryczna jak pentagram która ma 8 rozgałęzień jak gwiazda chaosu.
Tak więc narysować należy ośmiokąt foremny i każdy jego odcinek zamienić w linię prostą. Oczywiście każda linia nie musi być bardzo długa, ma znacznie powiększyć odcinek z obydwóch stron. Najpierw powstaną 2 kwadraty a dalsze i ostatnie punkty przecięcia wyznaczą kształt i wielkość figury.
Bardzo symetryczna figura więc każdy mógłby ponaginać ją chaosem.

Życie! Poczułem oddech forum... Nareszcie... Satysfakcja. A teraz do rzeczy.

Bardzo podoba mi się ten projekt.

Sigil? Panowie, gwiazda chaosu i wszystko jasne. Każdy rysuje swoją, każda reprezentuje naszą myśl i wole. Dla mnie to tak proste.

Podpunkty które wymieniliście... Mógł bym pewnie spróbować napisać artykuł czy dwa, zrobić bloga lub inny crap.

Wyrzutki i outsiderzy? Nie powiem żeby byli mile widziani ale wolność to wolność. Byle żeby ludzie myśleli, tak długo będę ich akceptował.

Czekam na coś więcej, pomyślę jeszcze co dorzucić