Forum Occultis

Okultyzm, wiedza tajemna, ezoteryka i spirytyzm.

Ogłoszenie

Czy podoba Ci się nowy wygląd forum? Jeśli nie, wejdź w ustawienia profilu, zakładkę Wygląd, pooglądaj dostępne schematy i zasugeruj jak powinno wyglądać forum.

#1 2012-01-06 22:33:08

Darkwind

Administrator

Zarejestrowany: 2007-08-28
Posty: 149
Punktów :   

Przyszłość

Jest was już kilku, mimo że nikogo tu nie było przez bardzo długi czas. Myślę, że pora zadać wam pytanie.

Jak myślicie, bracia, gdzie zmierza świat? Co z Erą Wodnika, przepowiedzianym "końcem świata", wielkimi zmianami i regresyjnym nieporządkiem który na co dzień widzimy dokoła? Nie wiem jak Wy. Może jestem wariatem, może za długo byłem sam ze swoimi myślami, może to, jak bardzo nie ufałem samemu sobie w osądzie swoich własnych rozmyśleń i filozofii odebrało mi rozum i poczucie sensu, ale ja czuję zmiany. Czuję że nadchodzi coś na prawdę wielkiego i że my, ludzie, którzy drzwi swoich umysłów nie uchylili, nie otwarli nawet na oścież żeby zamknął je wiatr, ale WYRWALI drzwi razem z zawiasami, wyłamali, roztrzaskali w drzazgi zostawiając samą pustą framugę, w której już nic nie stoi na przeszkodzie do światła, nie będziemy zwykłymi pionkami.

Jest nas wielu na świecie. Tylko niewielka część identyfikuje swoją "odmienność" z pojedynczymi słowami, jak na przykład nasz ulubiony "Chaos". Wielu nie jest świadomych swojej znaczności, mimo że każdy Czuje, że czeka na niego coś więcej niż śmierć pod kołami samochodu pijanego kierowcy lub zawał serca w wieku 70 lat. Oni nie spędzą swoich lat patrząc przez okno. Już dawno je rozbili, a w fragmentach szkła od dawna obserwują swoje odbicia, pod wieloma kątami, zniekształcone, szpetne, upiększone. Jednak to nie szkło jest istotne, ale brak szyby, którą dawniej stanowiło- przezroczystej bariery, iluzji jednolitości między Naszym a Ich.

Kim jesteście? Gdzie zmierza świat?
Nie jesteśmy, bracia, prorokami. Ale Czujemy to we krwi. Zmiany nadchodzą. Powoli, jak wąż, pod naszymi stopami wiją się kłamstwa i bluźnierstwo, niezauważone przez nikogo, a niechby ktoś nadepnął wężowi na głowę, ten padnie po chwili ukąszony i otruty. A tłum wmówi sobie, że zachorował. Że miał problemy od lat, że jego koniec się zbliżał.
Tych ludzi jest mnóstwo. Ale nie tutaj. Całe rzesze owiec nie wiedzących dokąd iść, psów Pawłowa pędzących za zapachem jedzenia i dzwonkiem, mającym dźwięk pieniędzy, oklasków, śmiechu, ale nie tutaj. Stoimy nad tłumem i czas najwyższy zadać sobie pytanie- czym jest wąż. Czy człowiek którego śmierć i zniknięcie w morzu słów przed chwilą widzieliśmy pod stopami liczył się dla świata? Czy może był nieznaczącą częścią wielkiego, złożonego obrazu, który jak fraktal badać można w nieskończoność, ale widziany z odpowiedniego dystansu nadal stanowi prostą, oczywistą prawdę? Oni są tam, na dole. Widzą jego pojedyncze kształty i opierają na nich całe swoje życie. My już widzieliśmy ten obraz. Zadajmy sobie wszyscy jeszcze raz pytanie- po co tu jestem? Wiedząc wszystko co wiem i czując co czuję, po co tu jestem? Czy jestem jak Oni? Nie, to wiemy na pewno, każdy z Nas. Więc jacy jesteśmy?

Miłego weekendu, bracia.

Darkwind.


-01001110 01000101 01010110 00100000 01001111 01001100-

Offline

 

#2 2012-01-08 16:27:08

Dziki wąż

Użytkownik

Zarejestrowany: 2011-12-31
Posty: 14
Punktów :   

Re: Przyszłość

Kim jesteśmy? - uważam że odpowiedź na to pytanie kryje się w zasadzie "jestem tym czym nie jestem"
   Wyznawcy pewnej religii szczególnie w średniowieczu uważali że są istotami znajdującymi się pomiędzy zwierzętami a bogiem, że są na wpół boscy a reszta ich natury to zwierzęce instynkty. Oczywiście większość z nich posadziła by się jednak jeszcze bliżej boga uznając wielu ludzi za istoty będące niżej w tej hierarchii.
   My możemy przyjąć podobny schemat. Jesteśmy istotami będącymi pomiędzy ludźmi a chaosem w hierarchii doskonałości, choć nie wiem czy zwierzęta nie powinny znaleźć się na równi z większością (w szczególności węże) Tak więc zakładając że chaos jest naszym bogiem jesteśmy na w pół boscy na w pół ludzcy, tyle że życia ziemskiego o wiele łatwiej jest się pochwycić niż chaosu. Jednak dla nas jedno bez drugiego nie istnieje, a sam chaos najwyższa istota jest poza naszym zasięgiem. Jedyny sposób na odczucie jego mocy to "ruszyć w drogę i bacznie obserwować załamy ścian" w labiryncie którym jest nasze życie. Nasza egzystencja jest naszym największym polem do popisu na którym możemy pogłębić swoją duchowość a przy okazji bawić się kluczami do piekła i nieba ówczesnego świata.
"Niebadane życie nie warte jest przeżycia"- Sokrates

Offline

 

#3 2012-01-08 17:05:10

Maya

Użytkownik

Zarejestrowany: 2011-05-17
Posty: 55
Punktów :   

Re: Przyszłość

Powiem tak, jeśli chodzi o przewidywanie to ja jestem jak ślepy zwiadowca - znaczy jak będzie blisko to usłyszę ale dojrzeć nadal nie dojrzę kiedy będzie już w zasięgu wzroku. I jakoś dobrze mi z tym, ale jest pewna osoba która daje mi większe spojrzenie na to. Wydaje mi się że mój instynkt przeżycia nie został stworzony dla mnie tylko dla tej niewinnej istoty która w ogóle go nie posiada. Jeśli cokolwiek co Dark napisał miało by się stać to pewnie jako ta wyjątkowa jednostka zamiast wejść w nową erę będę bacznie patrzył co robi ta moja ukochana istota i ruszę za nią. Nie obchodzi mnie co mnie spotka, zagłada czy nagroda.... Tak naprawdę liczy się tylko zabawa

Istota ta nawet jeszcze nie wie, jaki byt stoi przy niej i co zrobi jeśli zagrożenie spróbuje jej dotknąć. Niestety ile razy bym o tym nie myślał, zawsze do głowy przychodzi mi scena mojej śmierci... Słodka wolność mimo iż wolał bym być zniewolony przez te doskonałe rączki.

A to jest dopisek po tym wszystkim co napisałem, wydaje mi się że w takim momencie najbardziej na świecie chciał bym zapalić xD
Otchłań i dym, witaj chaosie.


Illusion is the first of the pleasures.
The bomb of entropic chaos.

Offline

 

#4 2012-01-08 21:15:45

nnnm

Użytkownik

Zarejestrowany: 2011-12-07
Posty: 36
Punktów :   

Re: Przyszłość

Poprowadzę wątek futurologiczny. Będzie trochę o romansie ekonomii z duchowością.
Era Wodnika, a więc zmiana świata na idylliczną krainę bez podziałów – całkiem możliwe. Jednak myślę, że rodzić się ona będzie w bólach i że będzie dużo krwi.
Dla Ery Wodnika potrzeba dwóch rzeczy: świadomości indywidualnej (duchowej) i środków do tego, by idea stałą się ciałem (kapitał i informacja).
Patrząc na blogi finansistów takich jak Gwiazdowski, czy Duda (adamduda.pl) dochodzę do wniosku, że R.A. Wilson miał rację w Powstającym Prometeuszu, twierdząc, że informacja i kapitał idą na zachód. W tej chwili, wycofuje się to wszystko z Azji (Chiny) i będzie przechodziło zachód. Myślę zatem, że właściwa era wodnika, nie zacznie się w np. USA gdzie istnieje wiele niezależnych jednostek i okultystycznych nurtów myślowych. USA nie ma już bowiem tak mocnej gospodarki i cięcia budżetowe, decyzje FED o dodruku biliardów dolarów zabijają innowacyjność i postęp nauki (jednym podpisem można dodrukować biliony pieniędzy tym samym obniżając wartość dolara, który jeszcze w latach ’70 był jedyną walutą, która miała pokrycie w złocie – jako ostatnia na świecie).
Więc nie USA.
Ale dlaczego nie Azja? Chiny mają najmocniejszą gospodarkę, ale są krajem komunistycznym. Co to oznacza? Świadome jednostki w Chinach to dysydenci i klasa wyższa, kierownictwo partii – im nie zależy na indywidualnym wzroście duchowości jakiegoś tam wieśniaka. Ponadto, komuniści jak pisał Marks (Religia to opium dla ludu) są z natury przeciwni rozwojowi duchowemu. Nieświadomych łatwiej kontrolować. Widzicie jakiś inny innowacyjny kraj w Azji? Japonia. Ale mimo niesamowitej technologii, mentalność japończyka nie pozwala na indywidualność, a te jednostki, które są indywidualistami buntują się przeciwko duchowości. Twierdzę tak, ponieważ współczesny geek japoński, albo członek gangu motocyklowego olewają tradycję, a duchowość w Japonii ma wymiar tradycyjny. Oni po prostu nie są silnie zainteresowani rozwojem duchowym.

Jaki region świata może zatem zapoczątkować Erę Wodnika? Tym samym: jaki region będzie miał dosyć dużo kapitału i przepływu informacji, a jednocześnie dużo silnych indywidualnych jednostek? Europa. To zacznie się u nas. Choć łatwe nie będzie.
UE może paść, nie wierzę, że centralnie starowana przez Niemcy i Francję struktura przetrwa, lub co ważniejsze, że może w takiej centralnie sterowanej UE narodzić się nowa era.

Eon Horusa zaczął się, ale jeszcze nie zakończył się. Czy może przejście ze starego eonu do Horusowego. Walka której pełno w Księdze Prawa Crowleya, to będzie walka między obrońcami starej Europy, obrońcami skostniałej struktury, sztucznego tworu, a rewolucjonistami wprowadzającymi nowy porządek, nowego eonu. No i oczywiście wygramy! To niekoniecznie będzie konflikt zbrojny, ale krew może się lać dosłownie – fala samobójstw, fala niepokojów społecznych i demonstracje. Wojna na górze, między politykami itd. Pojawią się nowi liderzy, ale nie będzie to liderstwo jakie znamy. To będą zwykli ludzie. Ci którzy, będą odważni i waleczni przetrwają.
Pamiętajcie także o formule IAO Izyda Apofis Ozyrys. W skrócie: Mamy pierwotną formę, która jest niedoskonała (UE), następnie następuje rozpad czyli Apofis (kryzys finansowy, kryzys duchowy, pogoń za pieniądzem jako celem), potem będzie Ozyrys, czyli odrodzona Izyda, odrodzona w nowej DOSKONALSZEJ formie (nowa Unia).

Czy stanie się to za naszego życia? Bardzo prawdopodobne. Kapitał i informacja dryfują przez glob z coraz większą prędkością. Kiedyś zmiany następowały powoli, ale dziś często nie zauważamy ich (niezły przykład siebie podał Maya – oczywiście to nie wynika tylko z jego sposobu postrzegania świata, ale właśnie z tego, że w ponowoczesności prędkość zmian zdaje się rosnąć geometrycznie).

Co możemy zrobić? Ja nie czekam z założonymi rękoma. Zabezpieczam swoją przyszłość, jednocześnie dokładam do pieca, zostawiając po sobie ślady, które zmuszają ludzi do myślenia i narodzenia się w jednostkach tej indywidualnej świadomości.
Ładny temat Fra. Darkwind

Ostatnio edytowany przez nnnm (2012-01-08 21:20:31)


"Cokolwiek teoretyk wymyśli, praktyk udowodni" -R.A. Wilson "Powstający Prometeusz"

Offline

 

#5 2012-01-08 23:25:58

Darkwind

Administrator

Zarejestrowany: 2007-08-28
Posty: 149
Punktów :   

Re: Przyszłość

Dziękuję za odpowiedzi, dają do myślenia. Fajnie że się tu zjawiliście. Ileż można zwiedzać labirynt samemu?


-01001110 01000101 01010110 00100000 01001111 01001100-

Offline

 

#6 2012-01-15 21:06:44

nnnm

Użytkownik

Zarejestrowany: 2011-12-07
Posty: 36
Punktów :   

Re: Przyszłość

Może jeszcze dopiszę co nieco.

DLACZEGO WSZYTSKO ZACZNIE SIĘ W ANGLII ?

Po pierwsze: Finanse (kapitał i technologie)
Ostatnio przeczytałem wypowiedź Igora Chalupec’a, partnera i prezesa zarządu Icentis Corporate Solutions. :
W takich miejscach jako londyńskie City, gdzie działa najwięcej wszelakich funduszy inwestycyjnych istnieje duża potrzeba znalezienia nowych bohaterów gospodarki. Starzy bohaterowie są zmęczeni. Istnieje duża obawa, że kraje azjatyckie – które ostatnio przyciągały najwięcej uwagi – będą rozwijały się wolniej.

Dalsza część tekstu była o rynku Polskim, który wg londyńskiego City jest łakomym kąskiem dla inwestorów.

Jak widzicie, potwierdza się to co pisałem wcześniej – Azja nie da rady dalej ciągnąć kieratu. Po drugie decyzje zapadną w UK, a nie w Polsce. Kasa będzie płynęła do nich i to tam będzie wydawana na nowe technologie i badania (zakładam potrzebę zaistnienia rewolucji technologicznej dla nastania ery wodnika – musimy jako cywilizacja dokonać skoku technologicznego, aby wywrócić do góry nogami porządek rzeczy aby wszystkim było dobrze).

UK nie jest w strefie sypiącego się euro. UK i Czechy jako jedyne nie dadzą miliardów na ratowanie tejże strefy. Dlatego rozpad starej Unii też zacznie się przez /w UK.

Po drugie duchowość: Pomyślcie tylko: ANGLIA. Z kim wam się kojarzy? Crowley, Hine, Ray Sherwin i Peter Carroll. UK to najbardziej okultystyczny kraj jaki mi przychodzi na myśl. O wiele bardziej adekwatny niż USA. Tradycja wciąż żywa, tak samo jak zainteresowanie tą tematyką.

Ostatnio edytowany przez nnnm (2012-01-15 21:09:23)


"Cokolwiek teoretyk wymyśli, praktyk udowodni" -R.A. Wilson "Powstający Prometeusz"

Offline

 

#7 2012-01-16 07:30:19

Maya

Użytkownik

Zarejestrowany: 2011-05-17
Posty: 55
Punktów :   

Re: Przyszłość

Jestem bardzo zaskoczony twoją wiedzą, ciekawe rzeczy dociekasz^^
Co do rewolucji technologicznej to może ja rzucę swoje 3 grosze. Podejrzewam że jeśli ma nastąpić tak gwałtowna i ogólnoświatowa zmiana to będzie ona powiązana nieodłącznie z fizyką kwantową. Naukowcy tworzą już projekty komputerów kwantowych których nie możemy złożyć bo brakuje nam odpowiednich materiałów. Większość z tych rzeczy które teraz opracowują istnieje tylko na papierze lub w głowach tychże naukowców. Teorie kwantowe są bardzo ciekawe i uzasadniają bardzo wiele zdarzeń które jak na razie uważane są za paranormalne.

Mówi się że fizyka kwantowa raczkuje, może wraz z zmianą ery nasze niemowlę dorośnie i zaskoczy własnych rodziców? Był bym bardzo mile zaskoczony ^^


Illusion is the first of the pleasures.
The bomb of entropic chaos.

Offline

 

#8 2012-01-16 09:28:07

nnnm

Użytkownik

Zarejestrowany: 2011-12-07
Posty: 36
Punktów :   

Re: Przyszłość

a fizyka kwantowa jest ściśle powiązana z magia chaosu. Caroll się na ten temat rozpisuje. Wilson także.


"Cokolwiek teoretyk wymyśli, praktyk udowodni" -R.A. Wilson "Powstający Prometeusz"

Offline

 

#9 2012-01-16 11:03:23

Darkwind

Administrator

Zarejestrowany: 2007-08-28
Posty: 149
Punktów :   

Re: Przyszłość

Czyżby chaos miał stać się oczywistym jak grawitacja i ruchy ciał niebieskich?


-01001110 01000101 01010110 00100000 01001111 01001100-

Offline

 

#10 2012-02-04 11:09:43

Maya

Użytkownik

Zarejestrowany: 2011-05-17
Posty: 55
Punktów :   

Re: Przyszłość

Pisałem o fizyce kwantowej zdaje się a zupełnie zapomniałem że jak by nie było jest ona bardzo podobna do środowiska cybernetycznego. Co powiecie o zmianie ery z perspektywy komputera? Może to właśnie one są tą zmianą ery? Trwa walka o wolność w internecie, co by się stało gdyby tą wolność teraz nam odebrano?

Ludzie dążą do poziomu cyborgów, jak by nie było. Nie wydaje wam się że nawet w niedługim czasie połączenie mózgu z internetem będzie całkiem realne? Mamy sprzęt który pozwala na odczytywanie napięcia w naszym mózgu, powstaje gry(sick!) w które pogramy sobie myślami niedługo. Jeśli przemysł gier robi coś takiego to co jajogłowi mają już w zanadrzu?

Czekam aż ktoś odpowie na mój post, z chęcią podyskutuje na ten temat bo prawdę mówiąc nie wiem co pisać żeby napisać zwięźle i na temat(pragnę dyskusji więcej niż 2 jednostek ludzkich! z całego serduszka )


Illusion is the first of the pleasures.
The bomb of entropic chaos.

Offline

 

#11 2012-02-04 12:08:45

nnnm

Użytkownik

Zarejestrowany: 2011-12-07
Posty: 36
Punktów :   

Re: Przyszłość


"Cokolwiek teoretyk wymyśli, praktyk udowodni" -R.A. Wilson "Powstający Prometeusz"

Offline

 

#12 2012-02-04 12:10:43

Maya

Użytkownik

Zarejestrowany: 2011-05-17
Posty: 55
Punktów :   

Re: Przyszłość

Haha, widziałem. ! systemy na pewno będą niedoskonałe xD


Illusion is the first of the pleasures.
The bomb of entropic chaos.

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
Medycyna pracy zdalnie naruto